W książce „Dar rodzenia” Włodzimierz Fijałkowski poświęca wiele uwagi powstawaniu nowego życia w łonie kobiety. Autor podkreśla, że każde nowe życie to dar Boga, a człowiek jest tym, który uczestniczy w Boskiej tajemnicy tworzenia.
„Owego lipcowego ranka wychodziłam do kościoła wcześniej , aby zdążyć na ósmą na śniadanie, a następnie na zajęcia. Uczestniczyłam bowiem w kursie zawodowym. Idę ulicą. Nagle myśl, jakby światło, i poruszenie gdzieś wewnątrz: „We mnie jest życie”, a potem: „Zostałam matką”, „Zamieszkało we mnie życie”. To pojęcie życia w pierwszej chwili przytłoczyło mnie, nawet przeraziło. Poczułam się tak, jakby ktoś dał mi jakiś bezcenny skarb, bardzo kruchy i delikatny, a jednocześnie silny i mocny, i kazał przenieść na inne miejsce. Wielkość, tajemniczość, niepowtarzalność owego skarbu sprawiły, że poczułam się niegodna, mała, aby go nieść, a jednocześnie zaczęła pulsować myśl nieśmiała, bojaźliwa, ale radosna, że to mnie ten skarb dano. Bojaźń i lęk, jak przed sacrum, jak przed tajemnicą, a jednocześnie radość, że dostąpiłam wyróżnienia, łaski, jakiejś Boskiej godności, że dane mi jest nosić życie, a tym samym zanurzyć się, uczestniczyć w jakiejś Boskiej tajemnicy dawania, tworzenia" (Anna).
Kamil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz